„Biblioteka Publiczna w Miedźnie jest kobietą”. Takie opinie dało się słyszeć w kuluarach tuż po tegorocznej. Nocy Bibliotek. Można by tak powiedzieć, patrząc zarówno na naszą mocno sfeminizowaną kadrę oraz na proporcję czytelniczek do czytelników, którzy odwiedzili nas 11 października. Tak! Panie zdominowały ten wieczór, a może powiedzmy to wreszcie: ozdobiły go swoją obecnością – choć ornamentów „ci u nas dostatek”, szczególnie tych tematycznych. Nie brakło zatem gadżetów w postaci starych kronik, unikatowych fotografii, osławionej „twarzoksiążki” czy niezwykłych dekoracji, w które Panie Bibliotekarki włożyły swoje serce. Klimatyczny koncert złożony z samych poetycko-literackich szlagierów dopełnił nasze małe-wielkie święto, a był to dopiero jeden dzień z owego pamiętnego weekendu, którym właśnie się Wam chwalimy. Polecamy wgryźć się w ten unikatowy album aby wychwycić „smaczki” z minionych epok lub odnaleźć w naszej bibliotece cząstkę siebie.
Całą magię tego czasu uchwycił nasz nadworny wirtuoz obiektywu, czyli Łukasz Kasztelan.